Bez szans na porozumienie

2012-09-03 00:15

 

Jeszcze w 2011 roku radni dyskutowali o potrzebie przebudowania skrzyżowania ulic Kajki, Grodzieńskiej i Tuwima. Pytań było mnóstwo, na wszystkie odpowiadały władze miasta, najczęściej szefowa Zespołu Inwestycji sp. z o.o. Po zapewnieniach o rozmowach z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad ulica Kajki, która wówczas była drogą krajową (i we władaniu GDDKiA), miała zostać jeszcze w 2011 roku remontowana, przyjęliśmy nawet projekt porozumienia. Przewidywano, że przebudowę skrzyżowania wraz z wykonaniem sygnalizacji świetlnej przeprowadzi GDDKiA, a miasto będzie współfinansowało inwestycję.
 
Miesiące mijały, przesunięto środki na 2012 rok, porozumienia jednak nie podpisano i… nadeszła chwila oddania do użytku obwodnicy Ełku. W tym momencie ulica Kajki stała się drogą gminną, więc to w wyłącznym interesie miasta będzie wykonanie przebudowy i pokrycie wszystkich kosztów inwestycji. Zapytałem na ostatniej sesji, czy jest jeszcze cień szansy na współfinansowanie tego przedsięwzięcia przez GDDKiA. Prezydent potwierdził, że nie ma na to żadnych szans.
 
W takim wypadku warto przeanalizować zaplanowaną przebudowę. Czy po oddaniu do użytku obwodnicy istnieje potrzeba wykonywania w tamtym miejscu sygnalizacji świetlnej, która przecież trochę kosztuje? A może wystarczą prawo- i lewoskręty? Na posiedzeniu komisja mienia komunalnego wystąpiła do urzędników miejskich o pomiary ruchu na ulicy Kajki. Te pomiary pomogą zapewne odpowiedzieć na powyższe pytania.