Brakuje na opłaty

2012-04-23 05:12

 

Coraz biedniej żyje się w naszym kraju. Wciąż brakuje miejsc pracy, wszystko drożeje, tylko płace stoją w miejscu… Rosną także podatki i opłaty lokalne, co coraz bardziej odczuwają mieszkańcy Ełku. Wielu ma problemy z uregulowaniem wszystkich należności, bardzo wielu ma opóźnienia w spłatach. 
 
Dla przykładu weźmy taki czynsz w mieszkaniu komunalnym. Na dziś zaległości ełczan trzeba liczyć w milionach. Niestety, nie zanosi się na zmniejszenie zadłużenia, a wręcz przeciwnie, ponieważ ci, którzy nie płacili, dalej nie będą mieli środków na spłatę, do tego dojdą kolejni, którzy będą musieli wybrać: kupić rodzinie żywność czy zapłacić za czynsz.
 
Dłużników będzie więcej także ze względu na podwyżki czynszów. Od trzech miesięcy władze miasta proponują Radzie Miasta uchwalenie programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem miasta w latach 2012-2016, ale za każdym razem sprawa znikała z porządku sesji ze względu na prognozowaną wysokość czynszów.
 
W pierwotnej wersji prognoza zakładała, że w 2016 roku za metr kwadratowy lokator będzie płacił… ponad 8 zł! Przy obecnych 3,40 zł to podwyżka gigantyczna. Padły propozycje obniżenia takich stawek i na jutrzejszej (24 kwietnia) sesji radni zapewne przyjmą w końcu program, który przewiduje podnoszenie stawki bazowej co roku o 40 groszy (do 5,40 zł w roku 2016). Moim zdaniem taka prognoza też nie rozwiąże problemów mieszkańców.