Busem w drogi oddechowe

2012-05-16 07:23

 

Czy coś się stało? Kilka osób wysłało do mnie maila właśnie z takim pytaniem. To stali czytelnicy mojego bloga, którzy od paru dni nie widzieli nowych tekstów. Jest szansa, że wrócą regularne wpisy. Powodem kilkudniowej przerwy jest choroba, która mnie dopadła na… kilkudniowym urlopie. Na urlop wybrałem się do Krakowa. Skorzystałem z promocji nowych linii autobusowych firmowanych marką „polskibus.com”. Udało mi się trafić na doskonałe ceny. Podróż z Białegostoku do Warszawy, a dalej ze stolicy do Krakowa, kosztowała mnie 10 zł. Tak, to nie pomyłka – 10 zł (w drugą stronę tyle samo). Dodam, że można upolować jeszcze tańsze bilety.
 
Ostatnio polski bus.com oferował podróż za 1 zł z Warszawy do Berlina, Pragi czy Wiednia! Flota przewoźnika jeszcze pachnie nowością. Nowoczesne autobusy Altano, myte przed każdą podróżą, mogą mile zaskoczyć podróżujących. Fotele są wygodne, choć miejsca między nimi nie ma zbyt wiele.  Są za to odchylane i rozsuwane na boki. Bardzo duży plus to darmowy dostęp do sieci wi-fi. W ten sposób podróż może nam mijać szybciej. Oszczędzając akumulator w laptopie czy smartfonie można podłączyć urządzenie do gniazdka elektrycznego – te zamontowano pod każdym fotelem. Wszystko byłoby ok, gdyby nie… klimatyzacja, która okazała się zabójcza dla moich dróg oddechowych. Regulacja nad siedzeniem niewiele daje, a nad całością instalacji czuwa kierowca.
 
Jeśli chodzi o kierowców, to widać, że zostali szczegółowo dobrani do pracy u tego przewoźnika. Dobra obsługa klienta i znakomite zachowanie na drodze. Choć niektórzy pasażerowie naciskali, żeby na pustej drodze czasem mocniej nacisnąć na pedał gazu, to kierowca pozostawał niewzruszony. Rozkład jazdy jest raczej przestrzegany, natomiast w moim przypadku opóźnił się o ok. 40 minut wyjazd z Warszawy do Krakowa, kiedy to czekano na… autobus z Zakopanego. Ten przypadek, jak i ta klimatyzacja pozwalają mi ocenić polskibus.com na czwórkę. Niemniej polecam ofertę tego przewoźnika.