Po co wszędzie strefa ciszy?

2011-06-15 06:38

 

Wykraczasz poza swoje kompetencje - rzekł do mnie jeden z ełckich radnych powiatowych. Nie ukrywałem zdziwienia – po tym stwierdzeniu, jak też po jego uzasadnieniu. Okazało się, że niektórzy radni powiatowi byli oburzeni moim stanowiskiem w sprawie stref ciszy na akwenach powiatu ełckiego.
 
Wydaje się, że zwłaszcza ci radni, którzy w samorządzie działają kilka lat dobrze wiedzą, kto i za co odpowiada. Radni miejscy (w tym ja) nie mogą ustalać lub znosić stref ciszy, bo to kompetencje Rady Powiatu. Nie przeszkadza to jednak formułować stanowisk, apeli czy opinii pojedynczego radnego czy całej Rady Miasta. To działa w różne strony, co zresztą każdy radny (w tym powiatowy) wiedzieć powinien – na przykład taki rajca, który wystosował apel do rządu w sprawie właściwości sądów. Tak jest i w przypadku stref ciszy. Takiej strefy na Selmencie Wielkim znieść nie mogę, Rada Miasta też nie, ale nikt nie powinien mi zabronić wyrażania opinii, że jestem przeciwko jej funkcjonowaniu na wspomnianym akwenie.
 
Niemal wszystkie jeziora w powiecie ełckim są od dobrych paru lat objęte strefą ciszy i z pewnością turystów to nie przysporzyło, choć taki był właśnie cel (mówiono kiedyś: „walczymy o spokojnego turystę, złaknionego ciszy nad mazurskimi jeziorami„). Turyści są w Mikołajkach, Giżycku, Piszu czy Augustowie – tam stref ciszy nie ma, więc tam także zostawiają swoje pieniądze w wypożyczalniach sprzętu, hotelach, pensjonatach, w ośrodkach agroturystycznych, stacjach benzynowych, sklepach, pubach i restauracjach. W ten sposób powstają też nowe miejsca pracy, czego nie sposób nie docenić…
 
Z drugiej strony rozumiem właścicieli działek nad jeziorami, że chcą sobie odpocząć latem w ciszy i spokoju. W porządku, można ustalić, że na jeziorze można pływać z silnikami w godzinach od 10 do 20 – wtedy wyspać się można i kolację zjeść przy delikatnej muzyce z radia… A za dnia, w sezonie, niech motorowodniacy śmigają sobie po Selmencie, dlaczego nie? Dajmy im do dyspozycji chociaż jeden, duży akwen.